Już wiosną ma się pojawić karta kredytowa z logo Apple. Według „The Wall Street Journal" będzie ona wynikiem współpracy Apple z bankiem Goldman Sachs i początkowo trafi do pracowników Apple, którzy będą ją testować. Później karta z logo nadgryzionego jabłka ma trafić do klientów.

Klientów do karty kredytowej Apple, oprócz samego logo firmy, mają przyciągać bonusy. Apple ma oferować swoim klientom min. 2 proc. cashback od transakcji (wyższy w przypadku urządzeń i usług Apple). Do tego karta ma, w integracji z Apple Wallet oferować udogodnienia w postaci usług pozwalających na lepsze zarządzanie saldem i wydatkami. Dodatkową zachętą do posiadania karty ma być możliwość zbierania punktów promocyjnych, które będą mogły być wymieniane np. na karty podarunkowe Apple, App Store czy iTunes. Obsługą karty od strony organizacji płatniczej ma zająć się MasterCard.

Odnośnie karty Apple jest jeszcze sporo niewiadomych. Na razie nie wiadomo czy pojawi się ona gdziekolwiek poza USA. Nie jest też wiadome, czy będzie ona dostępna fizycznie, jako kawałek plastiku, czy też będzie ona udostępniana tylko z poziomu aplikacji.

Według WSJ ruch Apple ma pomóc koncernowi zarabiać więcej na prowizjach. Aktualnie klienci korzystający z Apple Pay używają kart wystawianych przez podmioty trzecie, a Apple dostaje niewielką prowizję za każdą transakcję. Jeżeli klienci będą korzystać z karty wystawionej przez Apple, udział koncernu w prowizjach znacząco wzrośnie.